Obalamy 10 mitów na temat przeszczepu włosów

pacjent podczas zabiegu przeszczepu włosów rozmawia z lekarzem

Tematyka przeszczepu włosów obrosła w wiele mitów – z jednej strony wynikają one z niewiedzy i strachu, z drugiej zaś – z niezrozumiałych uprzedzeń. Obalamy więc 10 mitów na temat przeszczepu włosów, które są najczęściej powtarzane i w które wciąż – niestety wierzy wielu ludzi.

1. Po przeszczepie włosów zostaną mi widoczne blizny.

Ten mit powstał zapewne na kanwie przestarzałych metod przeszczepu włosów, w których pobierano cały płat skóry lub pasek o długości nawet do 25 cm. Po takim zabiegu faktycznie powstawała blizna, ponieważ brzegi rany po prostu zszywano. Jedyną metodą zakrycia nieestetycznej blizny było często… zapuszczenie włosów w tej okolicy.

Najnowocześniejsza metoda pobrania i przeszczepu włosów, w której wykorzystywany jest robot ARTAS, ogranicza ryzyko powstawania blizn niemal do zera. Związane jest to z niezwykle precyzyjną metodą pobrania pojedynczych graftów bez uszkadzania okolicznych tkanek – pobierane jest jedynie to, co jest absolutnie konieczne, czyli pojedynczy mieszek włosowy wraz z gruczołem potowym i łojowym oraz mięśniem przywłośnym. Biorąc pod uwagę duże ukrwienie skóry głowy, gojenie zarówno obszaru dawczego, jak i biorczego przebiega szybko i sprawnie, a blizny nie powstają.

2. Nie będę wyglądać naturalnie, raczej jak w peruce.

To także mit, który utrwalił się na skutek wykorzystywania dawnych metod. Przykładowo, gdy przeszczepiano większe obszary skóry niż pojedynczy mieszek, nie była możliwa regulacja kąta wzrostu nowych włosów. We współczesnych gabinetach wykorzystujących robota ARTAS na etapie przeszczepienia pobranych graftów możliwe jest dostosowanie głębokości przeszczepienia włosów i nadanie kierunku ich późniejszemu wzrostowi. To bardzo ważne w kontekście naturalnego efektu, którego oczekują wszyscy pacjenci.

Warto pamiętać, że włosy po przeszczepie będą wyglądać w stu procentach naturalnie i tak też będą się zachowywać. To, że ktoś zdecydował się na przeszczep włosów, nie będzie widoczne dla osób „niewtajemniczonych”, a rezultat będzie w pełni naturalny. Efekt peruki będziemy mogli oglądać jedynie… na zdjęciach dokumentujących przeszczepy włosów sprzed kilkudziesięciu lat.

3. Przeszczep włosów jest bardzo bolesny.

Strach przed zabiegami medycznymi i ze związanym z nim bólem często jest nieuzasadniony – tak jest w przypadku nowoczesnych metod przeszczepu włosów. Zabieg przeprowadzany jest w znieczuleniu miejscowym, pacjent jest więc cały czas przytomny i może odczuwać dotyk czy nacisk, jednak nie odczuwa bólu. Warto pamiętać, że mimo że zabiegi ARTAS przeprowadzane są z użyciem robota, nad całą skomplikowaną procedurą czuwa sztab doświadczonych fachowców – to także oni na bieżąco kontrolują wszystkie parametry związane ze znieczuleniem.

4. Przeszczepione włosy na pewno znowu wypadną.

Pacjenci często boją się, że przeszczepione włosy po jakimś czasie wypadną – tak jak „zwyczajne” włosy. Warto jednak pamiętać, że włosy pobrane z okolicy potylicznej są odporne na wahania hormonalne i po przeszczepieniu w nowe miejsce nie wypadają.

Po pewnym czasie od przeszczepienia graftów nowe włosy… faktycznie „wypadają”, lecz jest to zupełnie naturalny proces związany z przyjęciem się przeszczepu i regeneracją skóry głowy. Szczegóły tych procesów specjalista wyjaśnia podczas konsultacji, więc pacjenci nigdy nie są zaskoczeni tym faktem i wiedzą, że nie ma się czego obawiać. Najważniejsze jest bowiem to, że z przeszczepionych cebulek na przestrzeni kilku miesięcy wyrosną zupełnie nowe, zdrowe włosy.

5. Będę musiał wiele razy przychodzić na zabieg.

W zdecydowanej większości przypadków, a właściwie to prawie we wszystkich przypadkach, by uzyskać oczekiwane efekty, wystarczy jeden zabieg. Gdy obszar pozbawiony włosów jest bardzo duży, specjalista wykonujący przeszczepienie może podjąć decyzję, by zabieg podzielić na przykład na dwa etapy. W przypadku gdy pacjent chce na dobre pożegnać się zakolami czy z łysiną, wystarcza jeden zabieg, który zazwyczaj trwa kilka godzin.

6. Rekonwalescencja będzie długa i kłopotliwa.

Rekonwalescencja stanowi bardzo ważny element skomplikowanej procedury medycznej, jaką jest przeszczepienie włosów, nie jest jednak ani długa, ani kłopotliwa. O wszystkich szczegółach dotyczących postępowania pozabiegowego dowiesz się od specjalisty wykonującego przeszczep, jednak istnieje kilka zasad, które są niezmienne dla wszystkich pacjentów.

Po pierwsze, w czasie pierwszych dni po przeszczepieniu nie należy drapać skóry głowy ani jej pocierać – najlepiej jest ograniczyć do zera dotykanie obszaru dawczego i biorczego. Po kilku dniach można zacząć myć skórę głowy ciepłą wodą, a po kolejnych kilku przychodzi czas na delikatne masaże opuszkami palców. Niezwykle istotne jest stosowanie preparatów medycznych i kosmetycznych zgodnie ze wskazaniami specjalisty, najczęściej kremów i maści. Dzięki temu rekonwalescencja przebiega sprawnie, skóra goi się w prawidłowy sposób, a ryzyko powstawania blizn jest ograniczone niemal do zera.

Jak widać, przestrzeganie zasad rekonwalescencji jest niezbędne, by cały proces przeszczepienia włosów zakończył się sukcesem i by efekty były zgodnie z oczekiwaniami, a nawet je przewyższały. Mimo tego nie można powiedzieć, by rekonwalescencja była dla pacjenta szczególnie kłopotliwa. Zwykle do normalnej aktywności można wrócić już po ok. dwóch tygodniach od zabiegu.

7. Skoro to przeszczep, na pewno będę musiał przyjmować leki do końca życia.

Ten mit wynika wyłącznie z niewiedzy: przeszczep włosów nie jest przeszczepem narządu, jak np. przeszczep nerki czy serca, więc absolutnie nie wymaga przyjmowania leków immunosupresyjnych, które osoby po transplantacjach zmuszone są brać do końca życia. Przeszczep włosów jest transplantacją autologiczną – oznacza to, że dawca i biorca to ta sama osoba, co gwarantuje pełną zgodność tkankową.

8. Przeszczepionych włosów nie można farbować, kręcić i układać.

Przeszczepione włosy, gdy osiągną już naszą wymarzona długość, zachowują się zupełnie naturalnie, więc można je farbować, kręcić i układać kosmetykami do stylizacji. Oczywiście należy pamiętać, że suszenie zbyt ciepłym powietrzem, radykalne zmiany koloru czy za częste używanie lokówek czy prostownic może osłabiać włosy, jednak dotyczy to zarówno włosów przeszczepionych, jak i nieprzeszczepionych.

9. Procedura kwalifikacji do zabiegu jest długa i żmudna.

Aby móc przeszczepić włosy, niezbędne jest uzyskanie kwalifikacji do zabiegu. Pierwszym krokiem – i często jedynym – jest wizyta u specjalisty i konsultacja trychologiczna. Podczas tej wizyty trycholog przeprowadza dogłębny wywiad medyczny: padają pytania o przebyte i przewlekłe choroby, o przyjmowane leki i suplementy, a także o tryb życia, dietę czy narażenie na stres. Trychologa interesować też będą ewentualne obciążenia genetyczne, np. przypadki łysienia w rodzinie. Konieczne jest także wykonanie badań krwi – ich zakres zależy od naszego zdrowia. Jeśli nasz stan zdrowia jest dobry, często wystarczają podstawowe badania, a jeśli na coś chorujemy, lekarz prosi o ostatnie wyniki badań specjalistycznych. Po analizie tych i innych czynników oraz po wykluczeniu przeciwwskazań specjalista daje kwalifikację do zabiegu – wtedy można już umawiać się na dogodny termin. Procedura ta nie jest więc ani żmudna, ani długa, a cały proces zostaje omówiony już na pierwszej wizycie.

10. Przeszczep z użyciem robota ARTAS to ogromne ryzyko – ufam ludziom, nie robotom.

Przełom XX i XXI wieku przyniósł medycynie gigantyczny rozwój, co ma związek z postępującą komputeryzacją i robotyzacją wszystkich dziedzin naszego życia. Dzięki rozwojowi technologicznemu badania są coraz dokładniejsze, zabiegi coraz mniej inwazyjne, a jednocześnie coraz precyzyjniejsze, co bezpośrednio przekłada się na szybką i sprawną rekonwalescencję pozabiegową.

Dlaczego warto zaufać robotowi ARTAS, który zrewolucjonizował współczesne przeszczepy włosów? Dlatego, że nie działa on autonomicznie, nie jest jedynie zaprogramowaną maszyną – by działał skutecznie, niezbędny jest sztab specjalistów, którzy cały czas czuwają nad przebiegiem zabiegu i nad bezpieczeństwem pacjenta. ARTAS ma jednak tę niezaprzeczalną przewagę, że nie ulega zmęczeniu i znużeniu – zarówno pierwsza, jak i ostatnia godzina jego pracy jest tak samo efektywna, a precyzja jego działania nie słabnie z czasem. Ma to ogromnie znaczenie zarówno na etapie pobrania graftów, badania ich jakości, jak i wszczepiania ich w obszar biorczy – tam, gdzie odległość między poszczególnymi graftami, a nawet kąt ich wszczepienia mają gigantycznie znaczenie dla efektu końcowego.

Nie ma powodu, by nie darzyć zaufaniem robota ARTAS. Warto uświadomić sobie, że nie jest on po prostu maszyną – jest precyzyjnym narzędziem w rękach fachowców, którym na pewno możemy zaufać.

Jeśli źle czujesz się z postępującym łysieniem i wahasz się, czy przeszczep włosów rozwiąże problem? Skontaktuj się z nami! Specjaliści skonsultują Cię online i odpowiedzą na Twoje pytania!


DOWIEDZ SIĘ JAK MOŻEMY POMÓC TWOIM WŁOSOM

Imię*
Nazwisko*
Zgoda*
Zgoda
Zgoda*

Pierwsza konsultacja

Wypełnij formularz, aby zarezerwować termin konsultacji

Imię*
Nazwisko*
Zgoda*
Zgoda
Zgoda*